Zakończył się etap nasuwania pierwszej z estakad będących częścią budowanego węzła Mistrzejowice w ciągu drogi ekspresowej S7 w stronę Warszawy z Małopolski. W przyszłym tygodniu krakowska Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje zakończenie nasuwania drugiej estakady, w kierunku węzła Nowa Huta i autostrady A4.
Budowa S7 otrzymała 534 mln zł dofinansowania ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, a także 420 mln zł ze środków Programu Operacyjnego Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko. Koszt całej inwestycji to natomiast 1,7 mld zł. Zadanie realizuje konsorcjum Gulermak, Gűlermak Ağir Sanayi İnşaat ve Taahhűt oraz Mosty Łódź.
Skomplikowana estakada
Budowa estakady zaczęła się blisko rok temu – pod koniec września 2024 roku. Jak relacjonuje GDDKiA, stanowisko do prefabrykacji i nasuwania jest usytuowane w okolicy skrzyżowania ulic Petofiego i Łowińskiego, w krakowskiej dzielnicy Wzgórza Krzesławickie. Koniec, do którego dotrzeć miała estakada, był niemal kilometr dalej, w dzielnicy Mistrzejowice, w miejscu krzyżowania się dwóch tras ekspresowych – S7 i S52. Kolejne segmenty o długości od 17 do 26 m były zbrojone i betonowane w specjalnym szalunku. Po stężeniu i sprężeniu betonu segmenty za pomocą siłowników wysuwano na podpory estakady wraz z wykonanymi w poprzednich cyklach elementami obiektu.
Jezdnia w stronę Warszawy ma 915 m i składa się z 40 segmentów, których łączna długość była jednak o pół metra większa. By to zrealizować każdy segment był sprężany z siłą 500 ton specjalnymi linami, by utracić swoje rozmiary, a przy tym zyskując wytrzymałość. Jezdnia w stronę Rzeszowa z kolei będzie miała 942 metry i składać się będzie z 41 segmentów, ważąc łącznie ponad 27 ton. Koniec nasuwania również zaplanowano na wrzesień.
Przesuwanie tak ogromnej konstrukcji wymagało dużej precyzji. W dodatku konieczne było łączenie z drugą częścią estakady zbudowaną od strony Zalewów Zesławickich. Każdego miesiąca przygotowano 3-4 segmenty dla każdej z jezdni. Wysuwanie jednego elementu trwało do 6 godzin z prędkością od 7 do 10 cm na minutę.
Siłowniki, które przepychały całą konstrukcję, mogły sprostać masie ponad 900 ton. Wypychając ją na kolejne podpory, trzeba było na końcu zachować dokładność spotkania obu części estakady, przy tolerancji zaledwie 4 cm. I to wszystko przepychając konstrukcję, która pod koniec prac miała niemal kilometr długości i ważyła prawie 27 tysięcy ton. Nad całością prac czuwali geodeci, stale mierząc ewentualnie odchylenia. Przesuwając kolejne segmenty, można było też korygować tor o kilka centymetrów, co dawało dodatkową elastyczność.
W związku z pracami na S7, na koniec sierpnia zakończono z kolei nasuwanie głównej części estakady, a we wrześniu stopniowo dosuwano ją do końca. Trzeba było robić to etapami, ponieważ na końcu zamontowany był awanbek, czyli tzw. dziób montażowy. Jest to stalowa konstrukcja połączona z pierwszym segmentem, która opiera się na przęśle przed segmentem. Zapobiegało to zgięciu i złamaniu segmentu. Sam awanbek również ma ogromną masę, waży ok. 90 t i ma 32 m długości.
Część awanbeka znajdująca się na ostatniej podporze była rozmontowywana, a następnie pozostałą część przesuwano o ok. 10 m na tę podporę. Następnie rozmontowano kolejny segment awanbeka i znów przesunięto nieco całość konstrukcji. W końcowej fazie prac tę operację powtarzano trzykrotnie.
Prace na S7
Prace na budowanej S7 są bardzo intensywne. W grudniu kierowcy otrzymali 13,3 km trasy od węzła Widoma do budowanego jeszcze węzła Mistrzejowice. Dodatkowo w realizacji jest 5-kilometrowy fragment od węzła Mistrzejowice do węzła Nowa Huta. Na tym krótkim fragmencie powstanie aż 29 obiektów – wiaduktów, mostów i estakad.
Skomplikowanie prac na tej trasie wiązało się też z przełożeniem instalacji wodnych, gazowych, teletechnicznych, kanalizacyjnych i ciepłowniczych, a także sieci energetycznych niskiego, średniego i wysokiego napięcia. Dodatkowo trasa koliduje z torami kolejowymi (przekracza je właśnie estakadą) i tramwajowymi (nad przyszłą S7 powstały dwa wiadukty dla pojazdów komunikacji miejskiej).
Do końca roku GDDKiA chce natomiast udostępnić 2-kilometrowy odcinek między węzłami Grębałów i Nowa Huta. W drugiej połowie przyszłego roku z kolei planowane jest otwarcie węzła Mistrzejowice i zamknięcie pełnego ringu IV obwodnicy.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.